Dobre życie czyli jakie? Część 1: hedonizm czy eudajmonizm?
Ziółkowska-Szyszło K
Gabinety Specjalistyczne, Instytut sportu i Nauki w Poznaniu
Dążąc do dobrego życia odwołujemy się do różnych pojęć, definicji, wyjaśnień, koncepcji i kryteriów oceny. Mamy pokaźny wachlarz opcji do wyboru i to z wielu źródeł. Rzućmy, więc okiem na to, co jest do wzięcia.
Perspektywa hedonistyczna
Dobre życie to takie, które pozwala przeżyć coś dobrego i przyjemnego. Przyjemność zmysłowa, rokosz i szczęście osobiste, stają się w nim najwyższym dobrem oraz głównymi motywami ludzkiego funkcjonowania. Akcent pada na zadowolenie i cieszenie się życiem, bez dociekania dlaczego człowiek je odczuwa.
Hedonizm etyczny twierdzi, że ludzie wiodą dobre życie jeśli zmierzają do szczęścia, tak swojego, jak i cudzego. Psychologiczny podkreśla pragnienie szczęścia, nie wskazuje jednak jak szczęście osiągać. Materialistyczny, co nie jest zaskoczeniem, stawia na dobra materialne, upatrując najwyższą wartość w ich gromadzenia i używaniu.
Najstarsza forma hedonizmu – cyrenejska, podsuwa nam taką oto receptę na dobre życie:
- skoncentruj się na szczęściu własnym (egoizm indywidualny), tylko ono się liczy;
- osiągniesz je z pomocą chwilowo doznawanych przyjemności, bowiem szczęście to aktywny stan umysłu/duszy (czyli więcej niż jedynie brak cierpienia);
- jeśli doprowadzisz do przewagi przyjemności nad cierpieniem i bólem, osiągniesz szczęście długotrwałe;
- istotne jest pozostawanie w perspektywie tu i teraz, ponieważ przeszłość i przyszłość nie mają znaczenia;
- bez zapanowania nad rozumem nici ze szczęścia i radości.
Przesłanie od Epikura:
- przyjemny aspekt działania zawsze rozważaj w kontekście ewentualnych skutków ubocznych (wystarczy zjeść na raz sporą ilość słodyczy czy frytek, sporą dla organizmu, by zrozumieć o czym mowa);
- rozważaj przyjemności doraźne w stosunku do większej, trwalszej czy bardziej intensywnej, choć oddalonej w czasie (np. wrzucenie na ząb słodyczy lub frytek czy zbieranie funduszy na podróż na Lanzarotte), w ten sposób wprawiasz się w kalkulacji przyjemności;
- zauważ, że przyjemności zmysłowe to nie wszystko, w grę wchodzi także realizacja takich wartości jak przyjaźń czy przeżycie artystyczne/związane ze sztuką;
- panuj nad żądzą i dąż do opanowania, umiaru i spokoju ducha, to te ostatnie stanowią warunki prawdziwego korzystania z życia.
Przestroga! Po śmierci Epikura epikurejczycy żyjący chwilą popadli w obsesję rozkoszy. Stąd współcześnie słowo epikurejczyk ma pejoratywne znaczenie – na przykład rozpustnik, sybaryta, hulaka.
Perspektywa Eudajmonistyczna
Dobre życie to takie, które pozwala na zyskiwanie wartościowych przymiotów i rozwijanie w sobie czegoś dobrego. Szczęście jest wartością, wiedzie do niego inna niż hedonistyczna droga. Akcent pada na wartościowe atrybuty człowieka, bez dociekania czy jest z nich zadowolony. Perspektywa ta zakłada poprawianie jakości życia poprzez rozwijanie zasobów psychicznych i wzbogacanie ich wachlarza oraz posiadanie dóbr najwyższej miary. Człowiek (ściśle rzecz biorąc, rozsądny człowiek) dąży do uzasadnionego stanu pełnego zadowolenia z własnego życia.
Słowami Platona i Sokratesa:
- żyj tak, by osiągnąć poczucie doskonałości swojego życia;
- jeśli spojrzysz wstecz na swoje życie jako człowiek, który osiągnął późną dojrzałość (prościej mówiąc, jako staruszka/starzec) i stwierdzisz, że: przeszłaś/przeszedłeś przez nie w sposób godny, robiłaś/robiłeś zawsze to co należało i na dodatek, nie żałujesz żadnej decyzji, będzie to znaczyć, że Twoje życie było dobre.
Słowami Arystotelesa:
- będziesz szczęśliwy wtedy, gdy wykorzystasz wszystkie swoje zdolności i możliwości;
- masz do dyspozycji 3 formy szczęścia: życie skoncentrowane na namiętnościach i przyjemnościach, życie wolnego i odpowiedzialnego obywatela oraz życie badacza i filozofa – jeśli spełnisz się w nich wszystkich będziesz człowiekiem naprawdę szczęśliwym;
- złoty środek to klucz do harmonii i szczęścia.
Perspektywa integrująca hedonistyczną i eudajmonistyczną
Łączenie obu perspektyw wydaje się nieść najwięcej możliwości kształtowania dobrego życia. Obie się uzupełniają i po połączeniu dają nową jakość, która nie jest prostą sumą części. Warto zatem rozwijać się tak w kierunku dojrzałości, jak i dobrego samopoczucia.
Wskazówki od Kennona Sheldona:
- spójrz na hedonistyczną i eudajmonistyczną wartość życia jako dwie odmienne strony tego samego procesu – samoregulacji;
- im sprawniej i skuteczniej przebiega samoregulacja, tym większe zadowolenie jednostki i korzystniejsze jej funkcjonowanie;
- dobrze żyjesz jeśli osiągasz wysoki stopień integracji wszystkich poziomów regulacji organizmu: neurobiologicznej, psychicznej i społeczno-kulturowej.
W kontekście filozoficznym ujęcie to łączy się z filozofią złotego środka Arystotelesa, a w kontekście psychologii humanistycznej z konceptem wewnętrznej zgodności Rogera. Chodziłoby o to, by dążyć do samourzeczywistnienia i doświadczać siebie całościowo, wyrażać autentyczne własne Ja.
Sheldon wyróżnia następujące poziomy regulacji, od najwyższego poziomu hierarchii:
- standardy społeczno-kulturowe (normy i wartości);
- Ja;
- cele i intencje;
- cechy osobowości;
- podstawowe mechanizmy funkcjonowania, czyli potrzeby biologiczne i społeczne, kompetencje poznawczo-społeczne, style zachowań społecznych.
Wzajemne dopasowanie zjawisk zachodzących na tych poziomach przejawia się i wpływa na jakość życia poprzez aktualne motywy i formy działania na poziomie podstawowym (najniższym).
Dan McAdams i jego współpracownicy zapraszają do:
- przyjęcia założenia, że osobowość człowieka rozwija się dwoma, relatywnie niezależnymi od siebie torami;
- uwzględnienia, tego że oba te aspekty odmiennie wpływają na życie i skuteczność w pokonywaniu wyzwań czy problemów życiowych.
Jakie to tory?
Jeden to osiąganie dobrostanu ujętego eudajmonistycznie czyli coraz większej dojrzałości społeczno-poznawczej – poznawcza kontrola impulsów, integracja punktów widzenia, rozumienie sensu życia, zdolność rozumowania moralnego.
Drugi tor to osiąganie dobrostanu ujętego hedonistycznie czyli budowanie coraz bardziej satysfakcjonujących relacji z otoczeniem i zadowolenia z własnego życia.
Literatura:
- Czapiński J. Psychologiczne teorie szczęścia. W: Czapiński J red. Psychologia pozytywna. Nauka o szczęściu, zdrowiu, sile i cnotach człowieka. Warszawa: Wydawnictwo Naukowe PWN, 284-301 (2004).
- Gaarder J. Świat Zofii. Warszawa: Jacek Santorski & co, 72-87, 94-110, 121-138, 150-152, (1995).
- Pasikowski T, Sęk H. red. Psychologia zdrowia: teoria, metodologia i empiria. Poznań: Bogucki Wydawnictwo Naukowe, 61-65, (2006).
- Rogers CR. Sposób bycia. Poznań. Dom Wydawniczy Rebis (2002).
- Sheldon K. Optimal human being. An integrated multi-level perspective. Mahwah: Erlbaum (2004).
- Trzebińska E. Psychologia pozytywna. Warszawa: Wydawnictwa Akademickie i Profesjonalne, 40-43 (2008).